______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

12 września 2023

MRB045 CO TO TAKIEGO I DO CZEGO ?


 


Moduł ładowarki MRB045 służy do ładowania pakietów akumulatorów 2S (8,4V), 3S (12,6V) i 4S (16,8V) ze źródła zasilania o napięciu 5V.

Dla każdego z wyżej wymienionych pakietów możemy wybrać ładowarkę opisywaną jako 1 amperowa, 2 amperowa lub 4 amperowa.

UWAGA !  Moduły te NIE POSIADAJĄ układu balansera dla akumulatorów !


Jak widzimy, napięcia są ustawione "na sztywno" i nie możemy ich zmieniać (to bardzo dobrze). Mamy jednak możliwość zmiany prądu. 
Jak wynika z obserwacji moduły są jednakowe dla każdego rodzaju pakietu. Prąd możemy zmieniać poprzez zmianę rezystora opisanego jako RCS.
W internetowych opisach znajdziemy nieprawdzie opisy, z których wynika, że do zmiany prądu służą DWA rezystory. Tak nie jest. Jest to jeden rezystor do zamontowania którego służą miejsca lutownicze dla dwóch rezystorów. Jednak oba miejsca są połączone równolegle, czyli co byśmy tam nie wlutowali to będzie przez układ traktowane jako JEDEN rezystor.


W polu opisanym jako RCS montowane są następujące rezystory:

prąd 1A --> R100
prąd 2A --> R050 (0,5W)
prąd 4A --> R025 lub 2x R050 (1W)

Jak wynika z ostatniej pozycji, po to jest miejsce na DWA rezystory. Wiąże się to też z tym, że do wersji 4 amperowej rezystor powinien mieć moc około 1W a łatwiej jest wstawić 2 rezystory półwatowe.


Moduły są opisane przez producenta. Zawsze należy się upewnić czy opisy są zgodne z prawdą. Przed przyłączeniem akumulatorów należy sprawdzić napięcie ma wyjściu ładowarki !


Opisanie modułu przez producenta polega na zaznaczeniu odpowiedniej wartości przez wstawienie kolorowego "mazaja" (zazwyczaj czarny) w odpowiednie pole.
Niestety, poza zaznaczeniem rodzaju pakietu nie mamy żadnej informacji o napięciu na wyjściu ładowarki.


Teraz kilka słów o przyłączeniu takiego modułu.

Ciężko jest znaleźć zasilacz ze złączem USB-C który dawał by ponad 4A prądu pamiętając, że dopuszczalne napięcie na wejściu modułu to 3 do 6 V.



Rozsądniej i wygodniej jest zastosować zasilacz podłączony do punktów lutowniczych zamiast do gniazda USB-C:     
Należy pamiętać o dobrym lutowaniu o odpowiednich przewodach.

Kolejna sprawa to prawidłowe ładowanie pakietów akumulatorowych. Ładowanie ich bez BALANSERA (układu wyrównującego napięcia na poszczególnych akumulatorach pakietu) nie jest dobrym pomysłem
Podłączenie układu wyrównującego napięcia przedstawiłem poniżej.


Symbolem żarówki oznaczyłem wyjście do układu roboczego.
Należy pamiętać, że trzeba odłączyć obciążenie w czasie ładowania akumulatorów.
Przedstawiona powyżej płytka układu wyrównującego napięcia na akumulatorach zapewnia też ochronę nadprądową, ochronę przed przeładowaniem jak i nadmiernym rozładowaniem akumulatorów.
 
WAŻNE!
Akumulatory muszą mieć jednakowe napięcie i jednakową pojemność.
Najlepiej by pochodziły z jednej partii produkcyjnej.

******************

Podczas testów moduł 2S 2A został podłączony do 
uniwersalnej ładowarki do telefonów komórkowych 5V 1A :
 

Wszystko wydawało się być w porządku do momentu krótkiego odłączenia akumulatorów od modułu przy podanym napięciu. Po ponownym przyłączeniu akumulatorów napięcie na wejściu modułu spadło, wzrósł pobierany prąd a układy scalone na płytce modułu zaczęły się mocno nagrzewać. 
Oczywiście stało się to za sprawą niskiej wydajności prądowej ładowarki do telefonów. Praca układu stała się niestabilna. Prąd pobierany przez moduł wzrósł do wartości która spowodowała zadziałanie zabezpieczeń ładowarki. Napięcie spadło poniżej 3V i układ "się pogubił". Tak więc wydajność prądowa źródła zasilania ma istotne znaczenie.
Uważajmy też na tak zwane "inteligentne" ładowarki do power banków lub do szybkiego ładowania telefonów. Ładowarki te "negocjują swoją wydajność prądową z obciążeniem które jest do niej podpięte. Z modułem MRB045 (o którym piszę) takie "negocjacje" nie zawsze kończą się sukcesem. Dobrze jak ładowarka się tylko nie załączy.


Poniżej zamieszczam kilka cytatów z noty katalogowej układu CN 3302 który stanowi "serce" ładowarki.
Dane dotyczą ładowarki przeznaczonej do pakietu 2S czyli dwóch akumulatorów połączonych szeregowo.






Z analizy modułu i schematu a także z opisów w nocie katalogowej dotyczących PIN-u 6 układu CN3302:

"Gdy nie ma potrzeby uwzględniania zabezpieczenia przed zbyt niskim napięciem akumulatora lub zabezpieczenia przed zwarciem zacisków akumulatora, nie ma potrzeby stosowania zewnętrznego P-MOSFET-u. W przypadku kanałowych tranzystorów polowych ten pin można pozostawić nieprzyłączony."

wynika, że

TEN MODUŁ NIE POSIADA ZABEZPIECZENIA PRZED NADMIERNYM ROZŁADOWANIEM I ZWARCIEM NA ZACISKACH AKUMULATORA !!!

Dopiero zastosowanie bardziej rozbudowanego układu zapewni nam tą ochronę:


Jak widać w omawianych modułach brakuje diody D2 i P-MOSFET-a opisanego jako M1.

Tak więc, należy zachować szczególną uwagę i rozsądek przy korzystaniu z tego modułu.
Przypomnę raz jeszcze, że moduł nie ma też układu wyrównującego napięcia na poszczególnych akumulatorach pakietu.

***************

Jeżeli mamy akumulatory różniące się napięciem możemy je "wyrównać".
Najprostszy sposób przedstawiłem poniżej:


Czas wyrównywania może być różny. Zależy od różnicy napięć i pojemności akumulatorów.
Może to potrwać nawet powyżej 12 godzin.
Należy dokonywać co jakiś czas pomiarów i obserwować napięcie na akumulatorach. Gdy napięcia się zrównają trzeba jeszcze pozostawić połączone akumulatory przez 2-3 godziny.





.

Brak komentarzy: